Zupa jest super łatwa i wszystkim smakuje, no może oprócz naszego Kuby, który nienawidzi grzybów w każdej postaci i zatyka nos, jak je gotuję.
Dziś zebrałam wokół naszego domu 20 grzybów koźlaków i szybko ugotowałam zupę z najprostszego na świecie przepisu dla leniuchów.
- Grzybki trzeba oczywiście przebrać i oczyścić, potem pokroić w plasterki i wrzucić do teflonowego garnka z 1 łyżką masła.
- Do tego dać pół posiekanej drobno cebuli i dwa ziemniaki pokrojone w kostkę 1-2 cm. Wszystko poddusić na maśle , mieszając od czasu do czasu, przez 5-10 minut , z dodatkiem ziaren pieprzu i ziela angielskiego, no i listka laurowego też.
- Do smaku dodać sól czy ewentualnie "ziarenka smaku".
- Można wrzucić zamiast tego kostkę rosołową - tylko taką sprawdzoną, bez zapachu magi na 5 metrów. Ja od czasu do czasu, choć bardzo rzadko, używam kostki Winiary "bulion z liściem laurowym".
- Jak się wszystko poddusi, dodać wody, gotować 10 minut i zupa gotowa.
- Ja dodaję na koniec posiekany koperek i łyżkę śmietany prosto do talerza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz