niedziela, 15 grudnia 2013

Boże Narodzenie a'la Sochończyki

Od wielu lat spędzamy Święta w naszym domu w Sochoniach. My, nasi synowie, rodzice i rodzeństwo z rodzinami - przynajmniej ta część mieszkająca najbliżej czyli Gawrych Ruda.
Rodzina powoli rozrasta się. Dochodzą "drugie połówki" naszych dzieci i siostrzeńców. W sumie to zawsze min. 14 osób. Ale gdyby tak na raz zjechali się wszyscy to byłoby może i z 20.
Zaczynamy wspólne świętowanie ok. 19 w Wigilię a kończymy na drugi albo i trzeci dzień świąt, w zależności od tego jak ułożą się weekendy.
Oczywiście i sposób świętowania i menu jest tradycyjne, czyli wszystkim dobrze znane. Wszystkie elementy podobne jak w większości polskich chrześcijańskich rodzin. No może nie mamy wizyty żywego (czyt. przebranego)  Mikołaja. Prezenty oczywiście leżą pod choinką, ale szał zakupów nam się nie udziela.
Najbardziej liczy się w naszej rodzinie radość ze spotkania, że jesteśmy zdrowi i pogodni i że mamy mocne głosy do śpiewania kolęd , no i najważniejsze że dopisuje nam APETYT.
Bo w Święta jeść trzeba ! Kto się odchudza, niech jedzie sobie na Boże Narodzenie do Egiptu.
Kto przyjeżdża do nas musi jeść ! A WSZYSTKO jest domowej roboty i super smaczne. Więc nie dziwcie się, że trzeba jeść dużo. Bo  inaczej się nie da. 
Od początku wspólnego świętowania w Sochoniach w przygotowaniu jedzenia dzielimy się rolami.
Ja odpowiadam za zupę z borowików, barszcz czerwony, kapustę z grzybami,  śledzie w różnych smakach, smażone ryby, sos kurkowy, sosy do ryb, kompot z suszu, łazanki z makiem. No i oczywiście różne przystawki i napitki. Całe szczęście o marynaty zadbała przed zimną mama Czesia (przy naszej skromnej pomocy i inspiracji) - zapasy w piwniczce są spore - śliwki, gruszki, grzybki marynowane, sos z borówek, sos z mirabelek, ogóreczki musztardowe i kiszone.
Mama C. lepi niesamowite ilości krokietów i pierogów w trzech smakach i dwóch rodzajach  ( gotowane i smażone, nadziewane farszem z suszonych grzybów, z  kapusty z grzybami, i z grzybów świeżych mrożonych. ). Robi też tradycyjną rybę "po grecku" czyli filety z mintaja smażone i zalewane sosem z pomidorów i warzyw. I oczywiście koniecznie karpia w galarecie - ulubione danie rybolubnej części naszej rodziny ( najlepiej smakuje na pierwszy dzień świąt i wtedy znika z półmiska definitywnie). Do tego dochodzi jeszcze makowiec, sernik i szarlotka, czasami maślane ciasteczka albo inne wypieki. Full wypas.
Mama J. zwykle piecze pasztet, roladę z kurczaka, gotuje kompot i kisiel z winogron. Jak ma siłę i ochotę to piecze pyszne paszteciki i niewiarygodnie smaczne naleśniki nadziewane grzybami lub mięsem.
Moja siostra przywozi całe "naręcza" ciast. Jest specjalistką od różnego rodzaju przekładańców i galaretkowców. Na Boże Narodzenie robi też makowce. Zwykle jej pękają ;) ale i tak są pyszne, bo domowe.Wjeżdża też co roku wiaderko tradycyjnej sałatki jarzynowej .
Normalnie jak mały katering.

Menu wigilijne wygląda tak:
zupa grzybowa
barszcz czerwony
krokiety, pierogi gotowane, pierogi smażone ( nadziewane 3 rodzajami farszu)
karp w galarecie
śledzie po tatarsku
śledzie ze śliwkami
filety z karpia i pstrąga smażone, do ryby sos kurkowy i smażone borowiki oraz gotowane lub pieczone ziemniaki
kapusta duszona z grzybami
pikle domowe - śliwki, gruszki, dynia, ogóreczki, grzybki
domowy chrzan biały i czerwony
sos tatarski chrzanowy
sałatka jarzynowa
kutia lub łazanki z makiem
kompot z suszu , kisiel z winogron
ciasta domowe
chleb domowy mamy C.

Wyobrażacie sobie jak to wszystko ZJEŚĆ ??? Całe szczęście, że rodzina duża i że mamy te niezbędne na święta apetyty ;)

A jeszcze dania mięsne i obiadowe na świąteczny stół? To już gotuję ja. I staram się, żeby było duże urozmaicenie. Mniejsza ilość ale duży wybór. 

A to nasze tradycyjne sochońskie menu na pierwszy i drugi dzień świąt :
domowe przystawki zimne mięsne - galaretki z kurczaka , pasztet domowy, faszerowany kurczak, parzony schab, szynka, pierś indyka, boczek
wędzonki - polędwica, kiełbasa podsuszana, boczek
przystawki, sosy i sałatki - te same co w Wigilię
dania na ciepło - zawsze ale to zawsze jest bigos z palcówką, dodatkowo co roku wybieram kilka dań z tej listy -  żeberka pieczone, polędwiczki śliwkowe, udka indycze w czerwonym winie, pierś z kaczki, polędwiczki lub schab w sosie jabłkowym, udka kurczaka pieczone w marchewce z rodzynkami na sposób uzbecki, miodowo-imbirowe skrzydełka, albo filety z kurczka zapiekane z ananasem w sosie słodko kwaśnym.
do tego ryż, pieczone ziemniaki , chleb domowy pieczony przez mamę C.
ciasta domowe full wypas

Przepisy na niektóre dania znajdziecie na tym blogu.
Jeżeli chcecie jakiś inny przepis - napiszcie to w komentarzu do posta. Postaram się szybko zamieścić przepis.

Życzę Wszystkim cudownych Świąt !



niedziela, 27 października 2013

Marcinek herbatnikowy dla leniwych łasuchów

Ciastodeser bez pieczenia , nawet dla tych którzy mają dwie lewe ręce ;)

Składniki
herbatniki Petit Beurre Kakaowe 2 duże opakowania
1 duża śmietana 18% (400 ml)
1 duża śmietana 30% (400 ml)
1 mała śmietana 36%
sok z cytryny
1 szklanka cukru pudru

Śmietany połączyć, dodać sok z cytryny, chwilę ubijać. Następnie dodać cukier i ubić na sztywno.
W płaskim prostokątnym naczyniu układać na zmianę warstwę herbatników i warstwę kremu. Wierzch posmarować kremem i posypać startymi na tartce herbatnikami i kawą mieloną lub czarnym kakao. 
Naczynie owinąć folią do żywności i postawić do lodówki na minimum 12 godzin a najlepiej to całą dobę. 
Tak proste, że może je przygotować nawet przedszkolak . I równie pyszne. 

wtorek, 22 października 2013

Skrzydełka miodowe ... z głębokiej patelni.

Przepis zasłyszany od mojej siostry Ani z malutkimi modyfikacjami "ulepszającymi" w postaci dodatku chili i imbiru.
Cały przepis jest tak prosty jak budowa cepa i można go ująć dosłownie w trzech zdaniach.

Składniki :
8-12 skrzydełek ( odcinamy koncówki i dzielimy na pół w łokciu ;)
szklanka wrzącej wody z rozpuszczoną kostką rosołową - najlepiej Winiary z Liściem Laurowym
3 czubate łyżki miodu
3 łyżki sosu sojowego jasnego
opcjonalnie:
czarny pieprz
łyżeczka pasty chili ( np. sambal oelek)
kawałek świeżego imbiru startego na tarce o drobnych oczkach

Danie najlepiej przygotować w głębokiej patelni albo płaskim szerokim rondlu.
Zaczynamy od półgodzinnego gotowania skrzydełek w wodzie z kostką rosołową (na średniej mocy palnika). Następnie dodajemy resztę składników i zaczynamy na większej mocy redukować sos do konsystencji na tyle lepkiej, że skrzydełka otoczone są jakby glazurą.
 I to by było na tyle.

Smakują dobrze z surówką w typie orientalnym ( np. kapusta pekińska, starta marchew, papryka , wszystko skropione octem ryżowym z cukrem i imbirem) .

wtorek, 16 lipca 2013

Ogóreczki musztardowe w słoikach - czyli coś zimą na zagrychę

 Dziś robione, więc na gorąco wpisuję przepis.

Składniki :
3-4 kg ogórków gruntowych
słoiki wysokie na długość ogórka ;) - ile sztuk nie powiem bo nie wiem ;)
baldachy kopru - po pół / jedna trzecia na każdy słoik

na zalewę:
4 szklanki (o poj.0,25) wody
1 szklanka octu
1 i 1/4 szklanki cukru 
3 łyżeczki soli
5 łyżek musztardy łagodnej lub ostrej o ile lubimy pikanterię
kilka ziaren ziela angielskiego i kilka listów laurowych

Gotuję zalewę i zostawiam do ostudzenia.
W międzyczasie obieram cienko ogórki i kroję na ćwiartki lub ósemki.
Do słoika wkładam kawałek "baldacha" kopru i układam kawałki ogóreczków.
Zalewam chłodną zalewą, wycieram brzegi słoików do sucha i zakręcam szczelnie dobrze dopasowanymi zakrętkami.
Pasteryzuję - to znaczy ustawiam w dużym garnku, zalewam wodą i gotuję 5 minut od zagotowania wody. Wyjmuję od razu "na gorąco". Sprawdzam czy zamknięcia są szczelne, a w razie czego dokręcam jeszcze zakrętki. Jak to nie pomaga, to po prostu nieszczelne słoiki konsumujemy w pierwszej kolejności ;) To znaczy konsumujemy ogórki z tych słoików a nie słoiki ;)

Życzę smacznego szczególnie wszystkim "słoikom" i "krawatom" też !


środa, 19 czerwca 2013

Letnie Dietetyczne ;) Burgery Ziołowe - o ile kotlety mogą być dietetyczne ?

Dlaczego nazwałam je dietetyczne?
Bo użyłam chudej szynki, nie dałam jajek ani bułki. No i ugrilowałam je bez tłuszczu na patelni grillowej.

Składniki:
  • kilogram chudej szynki wieprzowej  zmielonej w maszynce do mięsa na drobnych oczkach
  • 4 rozdrobnione ząbki czosnku
  • duża garść posiekanych świeżych ziół (majeranek, tymianek, oregano, koperek, natka pietruszki, bazylia - wszystko to co mamy latem w ogródku lub w doniczkach) 
  • sól i pieprz - dosyć sporo
  • woda przegotowana 
 Zmielone mięso mieszamy z dodatkami, a potem dolewamy po trochu wody cały czas intensywnie mieszając - chodzi o to żeby mięso wchłonęło wodę i nabrało kleistości ;), gdyż nie dajemy ani bułki ani jajek. Im dłużej mieszamy tym lepiej mięso będzie wyrobione i kotlety nie będą zbyt suche czy pękające na patelni. Formujemy okrągłe burgery i smażymy po kilka minut z obu stron na grillowej patelni. Najlepiej bez tłuszczu, no ostatecznie na łyżce oliwy.



Najlepiej smakują na ciepło np. z chłodnikiem (przepis post niżej)  - pyszny obiadek do zjedzenia na tarasie lub w ogródku.


Ale równie smaczne na zimno np. na pikniku- w postaci kanapki na bazie ciabaty z sałatą i tzatziki.



Przy okazji zobaczcie fragmenty mojego ogrodu z początku czerwca. 
Cudowna pora roku !



wtorek, 18 czerwca 2013

Chłodnik - najlepsza zupa na lato !

Przepis w dwóch wariantach - dla mniej lub bardziej leniwych.

Przepis oryginalny bazuje na  kefirze i ugotowanej  botwince z młodymi buraczkami ( lub ostatecznie na startym ugotowanym 1 dużym buraku.
Na 4 porcje chłodniku potrzeba litr kefiru i około 1/2-1 szklanki ugotowanej botwinki .



Do tego dodajemy :
pokrojone w kostkę dwa małe świeże ogórki plus jak mamy to jeszcze jeden ogórek małosolny pokrojony w wiórki
2-3 jajka na twardo pokrojone w grubą kostkę
dużą garść posiekanego szczypiorku
3 łyżki posiekanego kopru
1 łyżeczkę cukru plus sól do smaku
można też dać kilka posiekanych rzodkiewek jak lubicie
W przepisie szybkim zamiast botwiny dajemy 1/2 butelki świeżego sok z buraków, który sprzedawany jest w szklanych buteleczkach z lodówki. Reszta dodatków identyczna jak w przepisie oryginalnym.

Najlepiej chłodnik zrobić kilka godzin przed podaniem, żeby postał w lodówce - ochłodził się i "przegryzł".
Koniecznie też spróbujcie tuż przed podaniem czy nie jest za mało słony ! 


Zwykle do chłodniku podaję ugotowane młode ziemniaki posypane siekanym koperkiem.
Czasami jemy chłodnik bez ziemniaków i tak jest pyszny i bardzo sycący.
Na fotce obiad bez weglowodanów - czyli chłodnik i burgery z szynki z ziołami ( przepis post wyżej) - podane na listkach rukoli z ogórkiem małosolnym - świetny obiad na gorący czerwcowy dzień.



poniedziałek, 17 czerwca 2013

S.O.S - czyli sos do sałat bez rutyny !

Na prośbę paru osób wpisuję, jeszcze raz zebrane do kupy, moje sposoby na przygotowanie sosów do sałat.
Bo jak wiadomo od zawsze - w sałacie najważniejszy jest dobry dressing - rzecz bardzo prosta do zrobienia  własnoręcznie- czego niektórzy nie rozumieją (głównie Amerykanie ;)  i polewają salaty fabrycznymi dressingami (które dla mnie są wprost nie do strawienia ;)
Większość moich sosów robię w Magic mikserku ( taki mały blenderek w kształcie kubka z nożami do siekania i miksowania,  mogę w nim za jednym zamachem posiekać czosnek, potem dodać resztę składników i błyskawicznie zrobić gładki sos ). Ale można je również wykonać mieszając po prostu w zakręconym słoiku, lub w misce przy pomocy widelca lub innego mieszadełka np. typu rózga ). Każdy musi wypróbować jak mu to wychodzi najlepiej i najprościej.

Sos musztardowy podstawowy - łyżka musztardy, sól, pieprz, 3-4 łyżki oliwy, rozdrobniony ząbek czosnku , do tego dodajemy jakiś składnik słodki - np. łyżkę miodu, syropu z owoców, konfitur lub dżemu , ostatecznie może być cukier. No i oczywiście składnik kwaśny - czyli łyżka octu balsamicznego lub soku z cytryny , ostatecznie ocet winny. Proporcje składnika kwaśnego do  słodkiego oraz do ilości oliwy musimy ustalić sami w zależności od tego jak bardzo lubimy smak kwaśny w sałacie. Powinno to być mniej więcej 1 część kwaśna na 3 części oliwy, ale szkoły są różne. Najważniejszy i tak jest nasz własny smak i fantazja.

Ja bardzo często eksperymentuję i zmieniam proporcje, w zależności od tego jakiego "smaka" mam akurat. Czasami chcę czegoś bardziej kwaśnego, a czasami bardziej słodkiego. W sezonie letnim dodaję owoce i świeże zioła. Jak mam w kuchni smakową oliwę lub np. olej z pestek z dyni to wtedy zastępuję część "zwykłej" oliwy tym wynalazkiem, tak dla zmiany smaku.

Jak widać również w kuchni nie lubię nudy i rutyny, więc moje wariacje nt. sosu musztardowego mogą być przeróżne. Na przykład:
- z dodatkiem łyżeczki musztardy ziarnistej - pasuje do sałaty z rukoli z serem camembert lub kozim
-  z dodatkiem lekko rozgotowanych czerwonych porzeczek lub konfitur  - tego nie miksujemy, tylko dodajemy na koniec i  mieszamy widelcem
- ze zmiksowanymi świeżymi truskawkami - powstaje pyszny i kolorowy sos , który chciałoby się zjeść nawet bez dodatku sałaty ! Najlepiej komponuje się z rukolą i roszponką.
- z dodatkiem posiekanej szalotki , lub koperku i innych ziół - wtedy te składniki dodajemy na koniec lekko mieszając z gotowym sosem. Wypróbujcie z sałatą caprese na rukoli lub z sałatą z wędzonym łososiem.
- na bazie oliwy i cytryny z dodatkiem zmiksowanych anchovis i parmezanu - czyli sos do sałaty Cezar
- ze składnikiem kwaśnym w postaci :
1. białe wytrawne wino + łyżeczka soku z cytryny - sos idealny do sałaty ze szpinaku z wedzonym łososiem i grejpfrutem
2. świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy z dodatkiem odrobiny octu winnego - świetny do sałaty z rukoli, z dodatkiem kawałków pomarańczy, orzechów włoskich i sera blue.
3. czerwone wytrawne wino z odrobiną octu balsamico - do rukoli z bresaolą lub carpacio,
4. w postaci gotowej polewy balsamicznej - która jest dość słodka, więc wtedy zmniejszam ilość składnika słodkiego. Polewę balsamiczną możemy użyć jak mamy tylko kilka sekund - polewamy po prostu sałatę oliwą, posypujemy przyprawami i polewamy gotową polewą. Jest to jedyny gotowy sos, którego używam w mojej kuchni.

Sos jogurtowy - pół kubka dużego jogurtu naturalnego lub bałkańskiego, sok z 1/2 cytryny, łyżka majonezu,  łyżeczka cukru, rozdrobniony ząbek czosnku , sól do smaku , posiekany koperek lub inne świeże zioła - oczywiście proporcje możemy zmienić wg. własnego smaku. Możemy dodać więcej majonezu lub zrezygnować z niego w ogóle, wtedy tylko dajmy ciut więcej soku z cytryny. Można również zastąpić jogurt lekką śmietaną lub gęstym kefirem ( tylko w tym przypadku sos może być bardziej rzadki i kwaśny, więc akurat trzeba zmniejszyć  ilość soku z cytryny ).

Na razie tyle, a jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.

A to moje wiosnne zieleniny czyli rukola, szpinak, sałata, botwinka i koper. 

czwartek, 14 lutego 2013

DIETA ... jak to zrobić?

Pora zrzucić parę kilo, wiosna niebawem. Jest to dosyć proste:
-  nie jemy węglowodanów w postaci chleba, słodkości, ryżu, ziemniaków, cukry, miodu i słodkich napojów.
- ograniczamy słodkie owoce i gotowane węglowodanowe warzywa (np. marchewkę) - wybieramy np. grejfruty i surową marchewkę.
 - jemy głównie produkty białkowe (twarożki, ryby, mięso i chude wędliny z piersi indyka i kurczaka,jajka, jogurty bez cukry, mleko, kefir)  w połączeniu z  surowymi warzywami ( seler naciowy, papryka, rzodkiewka, ogórek, szczypior, pomidory, sałaty różnego rodzaju, ). Warzywa gotowane to głównie kapusta, fasola, papryka, buraki, pomidory, bakłażan, cukinia.
- jako dodatki stosujemy do woli zioła, sosy na bazie naturalnego jogurtu, chrzan, sos balsamiczny, musztardę i majonez w małych ilościach. Ja stosuję też  przyprawę Kamis do sałatek w młynku. Jest niezastąpiona - zwykły twaróg zamienia w smaczną przekąskę.
- jak nas chwyci głód  podryzamy warzywa ( np. seler naciowy z sosem jogurtowym) , ostatecznie w małych ilościach orzechy czy śliwki suszone.

A to pomysły  na moje dania:

Oczywiście wszystko jemy bez pieczywa !!!

Sałatka z serka wiejskiego z szynką drobiową - drobiowa chuda szynka, papryka, szczypiorek, rzodkiewki, koperek, twarożek ziarnisty, przyprawa Kamis do sałatek. Dla urozmaicenia możemy zamieniać warzywa na inne - np. rzodkiewkę na seler naciowy.

Przekąska z avocado - avocado w plasterkach posypane posiekaną czerwoną cebulką, polane odrobiną sosu balsamicznego i oleju z włoskich orzechów albo z pestek dyni. Oprószone solą, pieprzem i ulubionymi ziołami.

Sałata z łososiem i avocado - kawałki łososia wędzonego, avocado, pomidorów i jajka na twardo ułożone na listkach sałaty, można dodać paprykę, szczypiorek Zamiast łososia możemy też dać kawałki ugrilowanej piersi z kurczaka czy indyka, lub inną rybę ( np. pstrąga pieczonego w alu-folii , który nam został z obiadu). Polewamy sosem jogurtowym.

Sos jogurtowy: kubeczek jogurtu, sok z połówki cytryny,sól, pół łyżeczki majonezu, czosnek i koperek, może też być odrobina cukry, ale na diecie dajmy go mniej albo wcale.

Caprese - ten przepis wszyscy znają, ale na diecie dajemy mniej sosu balsamicznego i oliwy, za to więcej bazylii. Tą sałatkę można zrobić również np. z  sera korycińskiego lub białego-smakuje równie dobrze, szczególnie na śniadanie.
Całkowicie nowy pomysł to caprese z wędzonego łososia - ser zastępujemy plasterkami ryby, możemy też zamiast bazylii dać szczypiorek i koperek

Pasto-sałatka z wędzonej makreli  - kostka chudego twarogu Mlekovita ( bo nie jest za suchy) , mięso z makreli wędzonej, posiekane trzy pędy selera naciowego, łyżka posiekanej czerwonej cebuli lub szczypioru, sól, pieprz, przyprawa do sałatek. Wszystko mieszamy widelcem na pastę. Można dodać paprykę, rzodkiewkę, koperek.
Można tą pastą nadziać wydrążoną czerwoną paprykę i pokroić na grube plastry - przekąska na imrezkę gotowa.

Sałatka z fasoli i tuńczyka w oleju - ugotowana na miękko czerwona fasola , pól czerwonej cebuli posiekane drobno, puszka tuńczyka w oleju ( nadmiar oleju zlewamy ). Przyprawy - dużo suszonego majeranku i czosnku, pieprz, odrobina musztardy zwykłej lub ziarnistej. Można też dodać parę oliwek do dekoracji.

Fasola w sosie pomidorowym -  na łyżeczce oleju podsmażamy drobno posiekaną cebulkę, pół łyżeczki pasty chili , dodajemy ugotowaną wcześniej czerwoną fasolę , pół szklanki czerwonego wina , słoiczek koncentratu pomidorowego rozrobionego z wodą, przyprawy - sól, pieprz,  kmin rzymski lub zwykły kminek mielony, można dać też przyprawę meksykańską Kamis. Wszystko dusimy na małym ogniu pół godziny od czasu do czasu mieszając.

Pstrąg pieczony w alu-folii - kawałki pstrąga marynujemy wcześniej w cytrynie z oliwą oraz suszonym oregano, zawijamy w folię aluminiową razem z ząbkami czosnku i gałązkami świeżych ziół - pietruszka, koperek, oregano, mięta itp. Oczywiście możemy dać zioła suszone.Pieczemy w piekarniku , najlepiej na górnym ruszcie, w maksymalnej temperaturze około 15 minut. Podajemy z sosem jogurtowym.