Zakwas oczywiście możemy tydzień wcześniej zrobić sami. Wystarczy zalać w słoku żytnią makę (około 1/2 szklanki) pół litrem letniej wody. Dodać pokrojony na płatki ząbek czosnku i kawałek razowego chleba na zakwasie. Przykryć gazą albo ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na kilka dni.
Przy zakupie gotowego zakwasu do żurku zwróćcie uwagę na składniki na opakowaniu. W składzie powinna być tylko żytnia mąka, ewentualnie z dodatkiem pszennej, czosnek i woda. I nic więcej! Jak zobaczymy w składzie ocet albo substancje konserwujące, nie kupujmy. Najlepiej szukać dobrego żurku w lodówkach, obok świeżo wycisnanych soków. Taki na pewno będzie naturalny i świeży.
A teraz biała kiełbasa. Jeżeli nie chcemy zmarnować żurku smakiem bylejakiej kiełbasy, to najlepiej kupić już wcześniej sprawdzoną. Ja najlepiej lubię taką w cienkich osłonkach, najlepsza jest ze sklepów PSS Społem w Białymstoku. Na tej kiełbasie żurek zawsze się udaje.
Na garnek żurku potrzebujemy:
ok 80 dag ( albo i więcej jak lubimy mieć dużą wkłądkę mięsną) białych surowych kiełbasek.
jedną dużą marchewkę, kawałek korzenia selera, kawałek korzenia pieruszki - pokrojone w drobne piórka albo w kosteczkę
1 cebulę posiekaną drobno
kilka ziemniaków pokrojonych w dużą kostkę
kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
2-3 liście laurowe
suszony starty majeranek, sól, pieprz mielony do smaku
około 1/2 litra żytniego zakwasu do żurku
Białą kiełbasę gotujemy około 15 minut w wodzie z dodatkiem liści laurowych i ziaren pieprzu i ziela angielskiego.
W czasie gotowania zbieramy z wierzchu powstający szum. Ugotowaną kiełbasę wyjmujemy z garnka na talerz i kroimy na ok 3 cm kawałki. Do wywaru z kiełbasy wrzucamy posiekane warzywa, oprócz ziemniaków, i gotujemy około 10 minut.
Po tym czasie dodajemy ziemniaki i gotujemy jeszcze kilka minut aż zmiękną. Następnie wlewamy stopniow zmieszany dobrze zakwas, cały czas próbując czy uzyskany smak nie jest za kwaśmy. Smak i kwaśność zakwasów może być różna, tak więc najlepszy sposób to dolewać i próbować, aż do uzyskania smaku jaki nam najbardziej odpowiada. Po wlaniu zakwasu trzeba całość szybko zagotować i na koniec dorzucić pokrojone kiełbaski oraz doprawić do smaku majerankiem, solą i pieprzem. Można ewentualnie dodać więcej czosnku, w zależności od tego jaki był wyjściowy smak zakwasu i jaki żurek lubimy.
Jeżeli żurek robimy na zapas, to najlepiej ugotowane kiełbaski pozostawić nie pokrojone i przechować w lodówce w szczelnym pojemniku i dodać do żurku przed podgrzaniem.
Żurek w wersji świątecznej, wielkanocnej podaję zwykle z cząstką jajka, udekorowany gałązką koperku.
Wesołego Alleluja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz