Wielkanoc ze swoim najważniejszym przesłaniem radosnego świętowania zmartwychwstania Jezusa są świętem spędzanym w gronie rodziny, ale zwykle w szerszym niż za co dzień. No i jest to wielkie żarcie jak przystało na wielkie święto !
My zwykle pierwszy dzień Wielkanocy świętujemy nie w domu ! Ale to nie znaczy, że nie ma wielkiego gotowania ! Śniadanie wielkanocne u teściów a potem wielka biesiada u rodziny w Gawrych Rudzie. Drugi dzień świąt spędzamy w domu i zwykle też kogoś zapraszamy.
U nas w tym roku na stole będzie między innymi, takie przygotowane przeze mnie przysmaki:
-na gorąco - kaczka z jabłkami i żurawinami, skrzydełka imbirowo-miodowe (ale tym razem pieczone w worku do pieczenia, a nie z patelni). Do tego pieczone ziemniaki i ryż basmati.
-na zimno- sałata w sosie jogurtowo-czosnkowym, sałatka jarzynowa roboty babci Czesi, pasztet własnej roboty, kurczak faszerowany jajkami, udko indyka "na dziko", parzony schab, i jajka na różne sposoby , do tego domowe pikle, borówki, sos chrzanowy i ćwikła
- na deser - strudel jabłkowy (może będzie z lodami jak żołądek wytrzyma?) no i władca słodkiego królestwa jego królewska mość Tiramisu Wielki ;)
Życzę wszystkim cudownych i smacznych świąt !
Radosnego Alleluja!